Do zgłoszenia prac do Biennale Remis zbierałem się od dawna; w 2011 nie byłem pewny czy są dość dobre, w 2013, aż wstyd się przyznać ale tak pochłonęło mnie przygotowanie wystawy, że przespałem termin. W rezultacie tegoroczne biennale było moim remisowym debiutem i tym przyjemniej jest zobaczyć swoje zdjęcie wśród prac w konkursie wyróżnionych.